Komentarze: 1
No.Widziałam.Jest śliczny i kochany.I uwaga....jest rudy!Nie wiem jaki ma kolor ocząt,bo jak go widziałam,to jeszcze był ślepawy trochę.I jest mięciutki i puszysty-w końcu matka jakaś perska,norweska-leśna czy cos takeigo,w każdym bądź razie dłuuuuuga sierść.A nosek-różowy.Oczywiście powyższe jest o moim kotku.Ah.Latam do niego codziennie.Narazie w głowie mi tylko mój kotek,więc troche kiepsko z pisaniem.Ale niedługo walnę notkę o moim kaloryferze-bo chyba o nim nie wspominałam jak się nie mylę i o moim błyszczyku do ust i hmmm....o kotku oczywiście ;-)